ŻEBY BYŁO WESELEJ,

MOŻE ZABAWIĄ SIĘ W DOHTORA?!

Dziś dotarła do nas informacja, że Prorektor Mirosław Gornowicz, wybiera się ponownie do Rady Miasta Olsztyna, by zostać radnym.

Pan Mirosław współpracując z prezydentem miasta Piotrem Grzymowiczem, który również zamierza dalej zasiadać w Radzie Miasta Olsztyna, razem chcą nadal czerpać, z państwowych i samorządowych środków finansowych.

Koledzy popierali się wzajemnie przez lata.

Byli również podporą władcy Uniwersytetu Warmińsko –Mazurskiego Jerzego Przyborowskiego.

ELYTA wspiera się gdzie może, aby nie dać się oderwać od koryta.

Przy tej okazji, chcę opowiedzieć o jednym z korytkowych Mirosławie i jego wesołych zabawach.

Tak się złożyło, że majestat Jerzy Przyborowski wypowiedział mi umowę o pracę decyzją z dnia 27 czerwca 2022 r. doręczoną mi w dniu 30 czerwca 2022r..

9 września 2022 roku, około godziny 8.45, na schodach  rektoratu Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, spotkałem Mirosława Gornowicza, piastującego stanowisko prorektora.

Pana Prorektora Mirosława zapytałem:

  1. Panie Rektorze to kończymy naszą współpracę?

G. No cóż będziemy się pewnie boksować.

A. Przecież ja to wygram.

G. Pewnie tak będzie.

A. To po co to boksowanie?

G. NO! ZAWSZE WESELEJ BĘDZIE!

Natychmiast po rozmowie powyższe słowa sobie zapisałem, stojąca przy schodach portierka aż otworzyła z wrażenia usta słysząc, że półświatłość razem ze światłością będą się mną weselić.

I jak wiecie, półtora roku się dobrze bawili, oczywiście moim kosztem.

Dziś już mam prawomocny wyrok przywracający mnie do pracy, który mówi, że nasza światłość  Jerzy złamał prawo.

Po wyroku nie było przeprosin, nie było wypłacenia pensji za okres gdy mnie wyrzucono z UWM.

PAŃSTWO WŁADCY,  ZA PIENIĄDZE PAŃSTWOWE MNĄ SIĘ BAWILI.

Jak MIESZKAŃCY Mirosława wybiorą na radnego a ELEKTORZY Jerzego na rektora to kiedyś się WAMI również pobawią.

ŻEBY BYŁO WESELEJ, MOŻE ZABAWIĄ SIĘ W DOHTORA?!

To napisałem ja portier nocny Andrzej Bronisław Adamowicz,  do wiadomości wiceświatłości gdyby chciała za to kogoś pozwać do sądu.