Vox populi, vox Dei

GŁOS LUDU, GŁOSEM BOGA

W dniu 19 czerwca 2023 roku,

w Uniwersytecie Lud powiedział WŁADZY

DOŚĆ!!!

ZWIĄZKI ZAWODOWE UZGODNIŁY WSPÓLNE STANOWISKO W SPRAWIE WSPARCIA NAJBIEDNIEJSZYCH

TO POCZĄTEK!

TERAZ POLECI

Zajęci sprawami doczesnymi,

czyli rozmowami na temat podwyżek płac,

umknęła nam rocznica śmierci

w dniu 22 maja Zbigniewa Wodeckiego.

Dlaczego wspominamy tego piosenkarza?

PRAWDA była podczas jego ostatniego występu w Olsztynie, nawet kawałeczek koncertu zarejestrowaliśmy i chcemy się tym podzielić.

PRZYPOMINAMY PRZY TEJ OKAZJI, ŻE  JUTRO  O  GODZINIE  8.00, MOŻE  SIĘ  ZDARZYĆ,  IŻ  PAN  REKTOR PRZYBOROWSKI  OBWIEŚCI  ZAKOŃCZENIE NEGOCJACJI  DOTYCZĄCYCH  PODWYŻEK PŁAC.

W związku z wydanym Komunikatem MAJESTATU (który zamieszczamy poniżej) informujemy, że nasze spotkanie wyznaczone na dzień 12 czerwca 2023 roku nie doszło do skutku, w związku z innymi niecierpiącymi zwłoki działaniami PRAWDY.

Grzecznie poprosiliśmy MAJESTAT o zmianę terminu.

Co byśmy nie zrobili to mamy wrażenie, że według MAJESTATU PRAWDA jest winna całemu złu w naszym miejscu pracy.

Przyjaciele oceńcie sami!

Poniżej jeden z faktów!

W związku z coraz gorszym nastawieniem MAJESTATU wobec PRAWDY i pokazywaniem palcem na nas będziemy sukcesywnie pokazywać FAKTY!

Mamy nadzieję, że dosyć jasno wskazujemy, że nie mając nieograniczonego wsparcia finansowego, oraz hordy prawników zarówno swoich, jak i wynajmowanych na rynku, jakimi dysponuje MAJESTAT, jesteśmy sami zmuszeni zajmować się przestępstwami popełnianymi wobec naszych pracowników.

A zapewniamy, że nie jest to proste.

W tym miejscu chcemy przypomnieć, że w październiku 2022 roku, MAJESTAT razem z jednym związkiem zawodowym (REPREZENTATYWNYM) wprowadził podwyżki płac, ignorując stanowisko Solidarności a nas nawet nie informując, że coś takiego preparuje.

JESTEŚMY ZDZIWIENI, ŻE DZIŚ WYROCZNIA BIURO PRAWNE, MAJESTOWI NIE PODPOWIADA, IŻ MOŻNA PONOWNIE, SOBIE I SWOIM PRZYJACIOŁOM PRZYZNAĆ PIENIĄDZE!!!

P-17/2023                                                                  Olsztyn, dnia …………………..  roku

                                               Do:                             Sądu Rejonowego w Olsztynie

                                                                                  II Wydział Karny

                                                                                  ul. Dąbrowszczaków 44

                                                                                  10-543 Olsztyn

                        Za pośrednictwem:                             Prokuratora Prokuratury Rejonowej  

                                                                                  Olsztyn-Północ

                                                                                  ul. Emilii Plater 12

                                                                                  11-041 Olsztyn

                                   Skarżący:                                Związek Zawodowy Pracowników

                                                                                  Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego

                                                                                  w Olsztynie „PRAWDA”

                                                                                  reprezentowany przez przewodniczącego

                                                                                  Andrzeja Adamowicza

                                                                                  adres siedziby:

                                                                                  Purda 68

                                                                                  11-030 Purda

Sygn. akt: 4021-0.Ds.2490.2022

Zażalenie na postanowienie

o odmowie wszczęcia dochodzenia

Działając w imieniu własnym, niniejszym:

  • zaskarżam w całości postanowienie Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie z dnia 21 grudnia 2022 roku zatwierdzone przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ – o odmowie wszczęcia dochodzenia – na podstawie art. 325e §1a oraz art. 465 §1 i §2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku – kodeks postępowania karnego.
  • zarzucam ww. postanowieniu – na podstawie art. 427 §2 w zw. z art. 438 pkt 3 kodeksu postępowania karnego naruszenie przepisów prawa procesowego:
  • art. 17 ust. 1 pkt 2 kodeksu postępowania karnego, polegające na niewłaściwym jego zastosowaniu w danym stanie faktycznym, poprzez odmowę wszczęcia przez Komendę Miejską Policji w Olsztynie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ dochodzenia nie uzasadniając umorzenia poprzez wskazanie okoliczności lub faktów przemawiających za tym, że działania władz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie nie zawierały znamion czynu zabronionego oraz nie wskazując, że ustawa stanowi, że w danym przypadku sprawca nie popełnia przestępstwa.
  • naruszenie prawa procesowego, tj. art. 10 §1 kodeksu postępowania karnego,  polegające na wybiórczym i pobieżnym sposobie przeprowadzenia postępowania sprawdzającego, ograniczającym się do przyjęcia zawiadomienia o działaniach Uniwersytetu Warmińsko – Mazurskiego w Olsztynie od przedstawiciela Związku Zawodowego „Prawda” w osobie Pana Andrzeja Adamowicza,
  • naruszenie prawa materialnego, tj. art. 35 ust. 1 pkt 2,3 i 4 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku – o związkach zawodowych oraz art. 23 ustawy z dnia 6 września 2001 roku – o dostępie do informacji publicznej, polegające na ich niezastosowaniu, będącym skutkiem zaniechania przeprowadzenia postępowania przygotowawczego, a co za tym idzie zbadania okoliczności pod kątem popełnienia przez władze Uniwersytetu czynów określonych w tych przepisach, tj. utrudnianie wykonywania działalności związkowej,  dyskryminacja, wbrew zakazowi, o którym mowa w art. 3 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych z powodu przynależności do związku zawodowego, pozostawania poza związkiem zawodowym lub wykonywania funkcji związkowej, niedopełnienie w terminie obowiązku informacyjnego, o którym mowa w art. 261 ust. 1 ustawy, nieudostępnienia informacji publicznej wbrew ciążącemu obowiązkowi, pomimo przedstawienia przez zawiadamiającego obszernej dokumentacji przemawiającej za wysokim prawdopodobieństwem popełnienia ww. czynów.
  • naruszenie prawa materialnego, tj. art. 218 §1a ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku – kodeks karny, polegające na jego niezastosowaniu, będącym skutkiem zaniechania przeprowadzenia postępowania przygotowawczego, a co za tym idzie zbadania okoliczności pod kątem popełnienia przez władze Uniwersytetu czynów określonych w ww. przepisie, tj. uporczywe i złośliwe naruszanie praw pracowników, poprzez rozwiązywanie z pracownikami stosunków pracy z naruszeniem przepisów ustawy, stosowanie niezgodnego z prawem regulaminu w zakresie dokonywania okresowych ocen pracowników dydaktycznych, licznych nie prawidłowości podczas procedury dokonywania ocen okresowych pracowników dydaktycznych oraz  nieuzasadnione zaniechanie wypłaty nagrody jubileuszowej.
  • podnosząc powyższe zarzuty wnoszę o uchylenie zaskarżonego postanowienia i zlecenie Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie przeprowadzenie postępowania przygotowawczego – na podstawie art.  427 §1 i 437 §1 w zw. z art. 330 §1 kodeksu postępowania karnego.

Uzasadnienie

W dniu 22 grudnia 2022 roku Prokurator Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ Robert Dąbrowski zatwierdził postanowienie o odmowie wszczęcia dochodzenia w sprawie zawiadomienia działającego w imieniu Związku Zawodowego Pracowników Uniwersytetu

Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie Pana Andrzeja Adamowicza. Przedmiotem dochodzenia miałoby być zaistniałe w bliżej nieokreślonym czasie, nie później niż 23 listopada 2022 roku, w Olsztynie nieudostępnienie informacji publicznej (nt. wysokości zarobków kadry kierowniczej Uniwersytetu, wysokości zarobków Rady Uniwersytetu, zasad dokonywania odpisów na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, przyznania pracownikom świadczeń socjalnych lub innych finansowych, podmiany dokumentów w trakcie postepowania habilitacyjnego dr. Tomasza. W………….. i zasad ponownego wszczęcia przewodu habilitacyjnego wymienionego, braku zgody na uruchomienie strony internetowej Związku Zawodowego Pracowników Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie „Prawda”, zbycia działek budowalnych przez Uniwersytet oraz korzyści majątkowych jakie uzyskał on z 10% udziałów w Instytucie Terapii Komórkowych w latach 2016-2022), przedstawicielom ww. Związku zawodowego, wbrew obowiązkowi który to ciążył na władzach Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, co miało stanowić utrudnianie przez władze Uniwersytetu wykonywania działalności związkowej, tj. o czyn z art. 35 ust. 1 pkt 2,3 i 4 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku – o związkach zawodowych oraz art. 23 ustawy z dnia 6 września 2001 roku – o dostępie do informacji publicznej.

Dowód: pisemne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa datowane na dzień 15 października 2022 roku wraz z załącznikami – w aktach postępowania sprawdzającego k. 9  – 70.

            Nie sposób zgodzić się z powyższym rozstrzygnięciem, bowiem decyzja organu prowadzącego postępowanie sprawdzające jest błędną i znacząco wykroczyła poza ramy swobodnej oceny dowodów, tym samym stanowi w istocie ocenę dowolną.

W toku postępowania przygotowawczego organ przyjął zawiadomienie Pana Andrzeja Adamowicza. Warto zaznaczyć, że była to jedyna czynność podjęta przez organ w toku postępowania sprawdzającego. Przewodniczący Związku Zawodowego „Prawda” przedłożył również dokumentację stanowiącą między innymi korespondencję z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie (zarówno mailową jak i listowną), świadczącą o wysokim prawdopodobieństwie naruszenia ww. przepisów ustawy przez Uniwersytet będący w świetle prawa pracodawcą.            

W zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa Przewodniczący Związku Zawodowego „PRAWDA” informuje bowiem o szeregu niezgodnych z przepisami obu wskazanych ustaw działań noszących znamiona czynów zabronionych obarczonych określonymi w wymienionych powyżej przepisach sankcjami prawa karnego.

W okresie od roku 2016 do 23 listopada 2022 roku Uniwersytet Warmińsko-Mazurski będący w świetle prawa pracodawcą uporczywie i złośliwie naruszał prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy i przynależności do organizacji związkowej. Pracodawca pomimo licznych wniosków i dyspozycji uchylał się od udostępniania Związkowi informacji publicznych oraz innych informacji niezbędnych do prawidłowego, skutecznego i zgodnego z prawem działania związku ukierunkowanego na ochronę praw pracowników zrzeszonych.

Dowód: ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa datowane na dzień 23 listopada 2022 roku – w aktach postępowania sprawdzającego k. 1  – 8.

Tak też w lutym 2022 roku Związek Zawodowy złożył zawiadomienie do Rektora w związku z licznymi zgłoszeniami pracowników dydaktycznych o nieprawidłowościach związanych z procedurą okresowej oceny nauczycieli akademickich. Związek kwestionował obowiązujący regulamin i przedstawił materiał dowodowy świadczący o podrabianiu dokumentów dotyczących oceny okresowej pracownika naukowego prof. Joanny W………. . Związek Zawodowy w dniu 19 września 2022 roku złożył wniosek o udostępnienie mu wyników postepowania wyjaśniającego w ww. sprawie. Dokumentację dotyczącą postępowania wyjaśniającego Związek otrzymał po upływie blisko dwóch miesięcy – 17 listopada 2022 roku co znacznie utrudniło podjęcie sprawnych i skutecznych działań. 

Dowód: ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa datowane na dzień 23 listopada 2022 roku – w aktach postępowania sprawdzającego k. 1  – 8.

Ponadto, zawiadamiający wskazał na szereg naruszeń przepisów prawa pracy w stosunku do pracowników przez Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, takich jak niezgodne z przepisami rozwiązanie stosunku pracy, czy też zaniechanie wypłaty nagrody jubileuszowej. Permanentny charakter działań pracodawcy może wskazywać na wypełnienie

znamion czynu zabronionego określonego w art. 218 §1a kodeksu pracy. Organ w postanowieniu o odmowie wszczęcia dochodzenia nie odniósł się do działań mających wypełniać znamiona określonego w ww. przepisie czynu zabronionego.

Dowód: ustne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa datowane na dzień 23 listopada 2022 roku – w aktach postępowania sprawdzającego k. 1  – 8.

Zawiadamiający wskazał na szereg uchybień Uniwersytetu w zakresie obowiązku udostępniania informacji publicznej i udaremniających działalność Związku zawodowego. Zawiadamiający przedłożył wnioski o udostępnienie Związkowi informacji w przedmiocie: wysokości zarobków kadry kierowniczej Uniwersytetu, wysokości zarobków Rady Uniwersytetu, zasad dokonywania odpisów na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, przyznania pracownikom świadczeń socjalnych lub innych finansowych, podmiany dokumentów w trakcie postępowania habilitacyjnego dr. Tomasza W…………. i zasad ponownego wszczęcia przewodu habilitacyjnego wymienionego, braku zgody na uruchomienie strony internetowej Związku Zawodowego Pracowników Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie „Prawda”, zbycia działek budowlanych przez Uniwersytet oraz korzyści majątkowych jakie uzyskał on z 10% udziałów w Instytucie Terapii Komórkowych w latach 2016-2022 oraz zdawkowe w swej treści odpowiedzi Uniwersytetu świadczące o intencji uchylenia się od przedmiotowego obowiązku, a także podniósł, że na część składanych pracodawcy wniosku Związek Zawodowy nie otrzymał żadnych odpowiedzi.

Dowód: pisemne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa datowane na dzień 15 października 2022 roku wraz z załącznikami – w aktach postępowania sprawdzającego k. 9  – 70, wniosek o udostępnienie informacji publicznej datowany na dzień 24 listopada 2022 roku – w aktach postępowania sprawdzającego k. 72, odpowiedź na wniosek z UW-M w Olsztynie datowana na dzień 8 grudnia 2022 roku – w aktach postępowania sprawdzającego k. 73-79.

Działanie organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze naruszało przepisy postępowania karnego, ponieważ organ nie uzasadnił w jakimkolwiek stopniu swojego stanowiska. Nie wskazał bowiem jakie okoliczności i w jaki sposób udało mu się ustalić w toku postępowania i dlaczego miałyby one świadczyć o tym, że działania władz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie nie zawierały znamion czynu zabronionego.

W konsekwencji, jak zostało podkreślone w petitum pisma, organ naruszył tym samym art. 17 ust. 1 pkt 2 kodeksu postępowania karnego, poprzez nieuzasadnione wydanie postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia.

Organ jest zobowiązany do przeprowadzenia postępowania przygotowawczego w należyty sposób pozwalający na weryfikację tego, czy do popełnienia czynu doszło oraz

czy ten czyn ewentualnie zawiera znamiona któregoś z czynów zabronionych określonych w kodeksie karnym. W danym stanie faktycznym nie można stwierdzić, że organ dostatecznie dopełnił swoich obowiązków. Działanie organu należy uznać zatem za naruszenie zasady legalizmu.

Zaniechanie podjęcia przez organ działań pozwalających na zbadanie okoliczności wskazujących na możliwość popełnienia przez władze Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie czynów zabronionych w konsekwencji sprawiło, że organ naruszył wskazane przepisy ustawy o związku zawodowym i o dostępie do informacji publicznej, poprzez ich niezastosowanie. Doszło do tego pomimo przedstawienia przez zawiadamiającego obszernej dokumentacji wskazującej na prawdopodobieństwo popełnienia czynów zabronionych przez wskazanego sprawcę.

Pomimo uprawdopodobnienia powyższych faktów poprzez przedłożenie organowi m. in. pełnej dokumentacji potwierdzającej działania władz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, organ poprzestał na przyjęciu zawiadomienia o tych okolicznościach przez przedstawiciela Związku Zawodowego „Prawda” w osobie Pana Andrzeja Adamowicza i na tym etapie odmówił wszczęcia dochodzenia.

Biorąc pod uwagę przytoczone w niniejszym zażaleniu okoliczności, niniejszym wnoszę jak w petitum.

Przewodniczący NZZP UWM  w Olsztynie

                                                                                                                                                    „PRAWDA”

 

 

 

                                                                                                                                      Andrzej Bronisław Adamowicz  

W związku z intensywnymi pracami nad podwyżkami oraz działaniami w obronie naszych pracowników nie jest możliwe spotkanie w tym tygodniu celem dokończenia negocjacji.

W związku z powyższym zaproponowaliśmy spotkanie w terminie późniejszym co zostało zaakceptowane przez Pana Rektora, który wyznaczył termin spotkania na 19 czerwca 2023 r.

Dnia 09 czerwca 2023 11:06 uwmprawda <uwmprawda@o2.pl> napisał(a):

Szanowny Panie Rektorze

Szanowni Panowie Związkowcy

W związku z tym, że NZZPUWM w Olsztynie PRAWDA, nie może uczestniczyć w spotkaniu w dniu 12.06.2023 roku, prosimy o wyznaczenie innego terminu. Informujemy jednocześnie, że jesteśmy do dyspozycji dopiero od 19 czerwca 2023 roku. 

Z poważaniem

Andrzej Adamowicz

Niezależny Związek Zawodowy Pracowników Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie PRAWDA

Dnia 08 czerwca 2023 07:06 Izabela Bagińska <izabela.baginska@uwm.edu.pl> napisał(a):

Szanowni Przedstawiciele Związków Zawodowych,

Na polecenie Jego Magnificencji Rektora prof. Jerzego Przyborowskiego

zapraszam na negocjacje w sprawie podziału środków przekazanych przez

Ministerstwo Edukacji i Nauki na podwyżki, którego termin został

wyznaczony na dzień 12 czerwca 2023 r. (poniedziałek) o godzinie 8:00 w

sali 102 w Rektoracie.

Z poważaniem

Izabela Bagińska

Defibrylator

TERMIN ZOSTAŁ

WYZNACZONY

Izabela Bagińska 

do

Szanowni Przedstawiciele Związków Zawodowych,

Na polecenie Jego Magnificencji Rektora prof. Jerzego Przyborowskiego

zapraszam na negocjacje

w sprawie podziału środków przekazanych przez Ministerstwo Edukacji i Nauki na podwyżki, którego

termin został wyznaczony  

na dzień 2 czerwca 2023 r. (piątek) o godzinie 9:00 w Sali 102 w Rektoracie.

Z poważaniem

Izabela Bagińska

KOMUNIKAT MAGNIFICENCJI

Jerzy Przyborowski /PRAWDA O UWM

„Wobec powtarzanych informacji medialnych sugerujących jakoby w Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie prowadzono badania naukowe z naruszeniem zasad etyki naukowej i lekarskiej, oświadczam, że wszystkie prace badawcze, w których uczestniczą ludzie lub wykorzystywany jest ludzki materiał biologiczny prowadzone są za zgodą i pod nadzorem składającej się ze specjalistów Komisji Bioetycznej, funkcjonującej przy Collegium Medicum UWM w Olsztynie. Jednocześnie podkreślam,  że ze strony tej Komisji nie otrzymałem żadnych informacji, które mogłyby wskazywać na zasadność wymienionych zarzutów. Z całą mocą stwierdzam, że Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, przy prowadzeniu badań naukowych przestrzegał do tej pory i będzie przestrzegał w przyszłości wszystkich przepisów oraz norm prawnych i etycznych. Formułowane w tak drastyczny sposób oskarżenia godzą w dobre imię naszej Uczelni i jej pracowników, jak też podważają społeczną rolę i sens prowadzenia badań naukowych. Głęboko wierzę, że formułowane zarzuty mają pozamerytoryczne źródło i są nieprawdziwe”.

Pan Magnificencja zareagował na zawiadomienie Kamila Bortniczuka  złożone organom ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa.

W ZAWIADOMIENIU CZYTAMY:

„Działając w imieniu Zawiadamiającego zawiadamiam o możliwości popełnienia na terenie Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie przestępstwa przez lekarza

prof. dr. hab. med. Wojciecha Maksymowicza

działającego wspólnie i w porozumieniu z lekarzem

dr. hab. med. Tomaszem Waśniewskim

a polegającego na tym, że w okresie od 01.01.2016 r. do chwili obecnej sprawcy zabili nieustaloną liczbę dzieci przedwcześnie urodzonych poprzez otwarcie konającym dzieciom czaszek bez znieczulenia w celu wycięcia tkanek mózgowych połączone z jednoczesnym dokonaniem nacięcia bez znieczulenia wzdłuż kręgosłupa dziecka i wydłubaniem żyjącym jeszcze dzieciom rdzenia kręgowego”.

W swoim oświadczeniu

PAN JERZY PRZYBOROWSKI

wyraził

GŁĘBOKĄ WIARĘ,

że zarzuty są pozamerytoryczne i nieprawdziwe.

Głęboka wiara MAGNIFICENCJI oraz jego zasady doprowadziły do tego, że za pracę nad ujawnieniem przestępstw w UWM, najszybciej konsekwencje ponoszą

CI KTÓRZY JE UJAWNIALI!!!

MAMY NADZIEJĄ, ŻE JAK NIE OLSZTYŃSKIE TO INNE ORGANA ŚCIGANIA KIEDYŚ    WYJAWIĄ NAM ZASADY I WIARĘ NASZEJ

„WYROCZNI SUMIENIA”!!!

PRAWDA O UWM

Szukamy pieniędzy na podwyżki?

Przeczytajcie poniższy artykuł i wyciągnijcie wnioski.

Kto działa na szkodę szpitala uniwersyteckiego?                                                Rektor UWM odpowiada.                                                                                                   M.Kamiński komentuje

 Opublikowano: czwartek, 25 maj 2023 10:36

Publikuję odpowiedzi rektora UWM Jerzego Przyborowskiego na część moich pytań dotyczących przyczyn zwolnienia dyrektora szpitala USK Macieja Kamińskiego. Po publikacji pierwszego wywiadu (nieautoryzowanego) na portalu debata.olsztyn.pl z wówczas dyrektorem USK w okresie 3-miesięcznego wypowiedzenia, wysłałem link do niego, do rektora UWM i prorektora ds Collegium Medicum, z prośbą o odniesienie się do treści w nim zawartych.

Moja prośba pozostała bez odpowiedzi. Wobec tego, po przeprowadzeniu kolejnego wywiadu, do miesięcznika “Debata” i jego autoryzowaniu (TUTAJ), zredagowałem pytania do rektora i prorektora. Niestety, odpowiedzi otrzymałem już po zesłaniu do druku kwietniowego miesięcznika “Debata”. Dlatego odpowiedzi rektora mogliśmy opublikować dopiero w majowym numerze “Debaty”. Publikujemy je  także na portalu.

Odpowiedzi rektora  przesłałem do Macieja Kamińskiego, by umożliwić odniesienie się do zarzutów rektora. Poniżej odpowiedzi rektora i komentarz Macieja Kamińskiego

1. Jakie były przyczyny zwolnienia pana Macieja Kamińskiego ze stanowiska dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Zespolonego UWM w Olsztynie z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia?

Rektor Jerzy Przyborowski: Zwolnienie pana Macieja Kamińskiego ze stanowiska dyrektora Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie nastąpiło na wniosek Prorektora ds. Collegium Medicum prof. dr. hab. n. med. Sergiusza Nawrockiego. Zgodnie z treścią łączącego strony kontraktu, nie było obowiązku wskazania przyczyny wypowiedzenia. Natomiast można w tym miejscu wskazać, że przyczyną była utrata zaufania do Pana Dyrektora.

2. Jakie były przyczyny, w trakcie biegu zwolnienia z 3-miesięcznym okresem wypowiedzenia, zwolnienie pana Macieja Kamińskiego w trybie natychmiastowym?

Rektor: Zgodnie z oświadczeniem o rozwiązaniu kontraktu w trybie natychmiastowym przyczynami było:

1) naruszenie zakazu zachowania w tajemnicy i nieudostępniania wszelkich informacji, które Pan Maciej Kamiński uzyskał w związku z zarządzaniem Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym w Olsztynie, o którym mowa w § 11 w/w umowy, a polegającego na:
a) udostępnieniu redaktorowi czasopisma „DEBATA” Adamowi Sosze, a w konsekwencji opinii publicznej, informacji, które Pan Maciej Kamiński uzyskał w związku z zarządzaniem Szpitalem:
– co do zasady naruszając ten przepis,
– które w części nie są zgodne z prawdą,
– które wpływają negatywnie na wizerunek Szpitala, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, członków Kolegium Rektorskiego: Rektora dr. hab. Jerzego A. Przyborowskiego, prof. UWM i Prorektora ds. Collegium Medicum prof. dr. hab. n. med. Sergiusza Nawrockiego, oraz Przewodniczącego Rady Naukowej Dyscypliny Nauki Medyczne prof. dr. hab. n. med. Marcina Mycko i kierownika Katedry Urologii prof. dr. hab. n. med. Marka Roslana,
b) zamieszczeniu na portalu Facebook wpisu z dnia 24 marca 2023 r., a w konsekwencji udostępnienia opinii publicznej, informacji, które Pan Maciej Kamiński uzyskał w związku z zarządzaniem Szpitalem:
– co do zasady naruszając ten przepis,
– które wpływają negatywnie na wizerunek Szpitala, Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, członków Kolegium Rektorskiego: Rektora dr. hab. Jerzego A. Przyborowskiego, prof. UWM i Prorektora ds. Collegium Medicum prof. dr. hab. n. med. Sergiusza Nawrockiego,

2) doprowadzenie do sytuacji, w wyniku której ostatecznie podjęto decyzję o wstrzymaniu przyjęć planowych w Klinice Neurologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie, co doprowadziło do szkody po stronie Szpitala, jak również mogło narazić na utratę zdrowia i życia pacjentów, którzy nie zostali przyjęci,

3) doprowadzenie do zbędnej zwłoki w procesie tworzenia Kliniki Urologii w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Olsztynie, która może skutkować utratą w całości lub części zadeklarowanego kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia na procedury medycznego z tego zakresu, jak również trudnościami w pozyskaniu pracowników do nowotworzonej kliniki.

4) wprowadzanie w błąd opinii publicznej w zakresie spraw związanych z uruchomieniem Aparatu do Radiochirurgii Głowy i Szyi, ZAP Surgical Systems INC. model ZAP-X, co może skutkować trudnościami w uzyskaniu kredytu, jak również może negatywnie wpłynąć na wizerunek całego przedsięwzięcia, które jest unikalne na świecie i w kraju.

Na pytanie do rektora: czym Pan się kierował powołując prof. Marka Roslana na pełniącego obowiązki dyrektora USK w Olsztynie?” i czy posiadał Pan wiedzę na temat przyczyn odejścia prof. Roslana ze Szpitala Miejskiego oraz ze Szpitala MSWiA w Olsztynie, Rektor odpowiedział:

Rekomendacje w przedmiocie kandydata do pełnienia tej funkcji przedstawił mi prorektor Collegium Medicum prof. Sergiusz Nawrocki. Nie mam wiedzy o okolicznościach związanych z odejściem pana prof. Marka Roslana ze Szpitala Miejskiego w Olsztynie, a wiedza w zakresie odejścia ze Szpitala MSWiA w Olsztynie, w mojej opinii nie dyskredytowała Prof. Marka Roslana jako kandydata do pełnienia tej funkcji.

4. Czym Pan się kierował wyrażając zgodę na powołanie oddziału urologii w USK w Olsztynie?

Rektor: Klinika Urologii i Onkologii Urologicznej jest jednostką szpitala. Jednostki Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego tworzy dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Olsztynie przy udziale Rady Społecznej USK w Olsztynie. Nie ukrywam, że byłem gorącym zwolennikiem utworzenia tej kliniki w innym miejscu niż szpital MSWiA.

5. Dlaczego oddział urologii jest tworzony dla prof. Marka Roslana?

Rektor: Klinika Urologii i Onkologii Urologicznej nie została utworzona dla pana prof. Marka Roslana. Pan Prof. M. Roslan jest kierownikiem Katedry Urologii (jest to jednostka uniwersytecka), która ma spełniać dwie podstawowe grupy zadań: dydaktycznych i badawczych. Klinika jest jednostką szpitala, ale działa w ścisłej kooperacji z Katedrą.

6. Jaki ma być koszt powołania oddziału urologii i jakie będzie źródło finansowania?

Rektor: Pytanie to należy skierować do szpitala.

7. Dlaczego był Pan przeciwny rozłączenia kliniki neurologii z oddziałem udarowym?

Rektor: Nic mi na ten temat nie wiadomo abym był temu przeciwny. Nie ja o tym decyduję tylko dyrektor szpitala.

8. Czy pan prof. Marcin Mycko stawił Panu ultimatum, że jeśli dyrektorką ds. lecznictwa zostanie pani Aleksandra Wińska, to on odejdzie z USK?

Rektor: Pan prof. Marcin Mycko takiego warunku nie stawiał. W rozmowach wskazywał na zagrożenia w funkcjonowaniu Kliniki Neurologii wraz z Oddziałem Udarowym. Pan prof. Krzysztof Selmaj, pełniący funkcję kierownika Katedry Neurologii UWM w Olsztynie, pisemnie zwracał uwagę na nieprawidłowości w relacjach służbowych pomiędzy panią Aleksandrą Wińską a panem prof. Marcinem Mycko noszące znamiona mobbingu.

9. Czy dyrektor Maciej Kamiński zgłosił Panu Rektorowi problem podpisywania przez lekarzy, kierowników klinik grafików z fikcyjnymi godzinami pracy w szpitalu (w tym czasie dany lekarz nie przebywał na terenie szpitala, ale poza nim). Jeśli tak, to jakie kroki Pan podjął?

Rektor: Kroki w tym zakresie zobowiązany był podjąć dyrektor szpitala, to nie jest obszar działalności uniwersytetu. Pan dyrektor Maciej Kamiński wspominał o tym, że w trakcie godzin pracy w Szpitalu zdarzały się sytuacje, że osoby funkcyjne uczestniczyły w czynnościach na uczelni. Odbyła się rozmowa z udziałem Pana Macieja Kamińskiego i pana dziekana prof. Leszka Gromadzińskiego w zakresie podwójnej roli jaką pełnią niektóre osoby funkcyjne zarówno w szpitalu, jak również na uniwersytecie i jaki sposób postępowania można wdrożyć w tym zakresie mając na uwadze rolę jaką pełnią w obydwu instytucjach. Z mojej strony padła propozycja rozważenia świadczenia dwóch rodzajów usług przez lekarzy „funkcyjnych” – tych bezpośrednio świadczonych przy pacjentach, jak również za tzw. „gotowość” i świadczenie usług za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość, przy zróżnicowanych stawkach. Dyrektor Kamiński wstępnie zaakceptował ten pomysł.

10. Czy zgłosił się do Pana dyrektor Maciej Kamiński, z pytaniem, czy zawierał Pan jakąś umowę z prof. Marcinem Mycko, polegającą na tym, że może wpisywać do faktury godziny pracy w szpitalu USK w Olsztynie, w których w tym czasie nie był w USK tylko na zebraniu Collegium Medicum, Rady Dyscypliny, Senatu UWM, czy innym? Jeśli tak, to jaką uzyskał odpowiedź?

Rektor: Nie było takiej sytuacji. To nie jest kompetencja Rektora. Ten problem jest dyskutowany od dawna również na forum Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych bowiem dotyczy bardzo wielu osób będących lekarzami i pełniącymi różne funkcje w swoich uczelniach, co dotyczy też naszych pracowników.

11. Czy zgłosił się do Pana dyrektor Maciej Kamiński, z pytaniem, kto ma opłacić godziny pracy pana prof. Marcina Mycko w dniu 14 grudnia 2022 roku w godzinach 11.00-13.00, wykazane przez prof. Mycko w fakturze jako praca w USK w Olsztynie, gdy faktycznie w tym czasie prof. Mycko był na zebraniu Collegium Medicum wraz z dyrektorem Maciejem Mycko? Jeśli tak było, to jaką Pan podjął decyzję w tej sprawie? Czy zrobił Pan wyjątek dla dwóch profesorów i polecił dyrektorowi M. Kamińskiemu wypłacać tym lekarzom za godziny nie spędzone „przy łóżku pacjenta” tylko na zebraniach niższą stawkę niż za pracę „przy łóżku pacjenta” z pieniędzy NFZ na leczenie pacjentów?

Rektor: Zdaje się, że dyrektor Kamiński próbuje zrzucać decyzyjność na innych. Pan dyrektor Maciej Kamiński poinformował, że taka sytuacja miała miejsce. Nie leży to w mojej kompetencji jako rektora więc jej nie mogłem podjąć, ale służyłem radą zmierzającą do rozwiązania tego problemu. Stwierdziłem, że takich sytuacji nie powinno być i trzeba szukać rozwiązania problemu. Za jakiś czas sprawa wróciła i na spotkaniu z udziałem Pana dziekana prof. Leszka Gromadzińskiego i pani Aleksandry Wińskiej. Podczas tego spotkania, jak już wspomniałem luźno zaproponowałem rozważenie zróżnicowania stawek za godziny pracy bezpośrednio z pacjentem oraz za tzw. gotowość do świadczenia pracy po to, aby lekarz będący jednocześnie nauczycielem akademickim mógł wypełniać swoje inne obowiązki ale, gdy zajdzie taka potrzeba, był do dyspozycji szpitala i pacjentów. Wówczas, jeszcze raz powtórzę, pan dyrektor Maciej Kamiński uznał to za dobry pomysł i z tego co wiem to został on wprowadzony w życie.

12. Czy po ogłoszeniu przez dyrektora Macieja Kamińskiego na zebraniu z koordynatorami, z powołaniem się na rozmowę z Panem, że nie mogą wykazywać w grafiku pracy w szpitalu, gdy są w tym czasie na zebraniu w Senacie UWM czy innym, bo szpital za te godziny nie będzie płacił a po drugie jest jeszcze kwestia odpowiedzialności cywilnej, po trzecie nie zgadza się z dyr., Wińską na potwierdzanie nieprawdy, wezwał Pan w trybie pilnym „na dywanik” dyrektora M. Kamińskiego. Czy na tym spotkaniu u Pana był dziekan Wydziału Lekarskiego UWM pan Leszek Gromadziński, który krzyczał na dyrektora Kamińskiego i oświadczył, że „wykańcza i obraża profesorów”. Jakie polecenie wydał Pan dyrektorowi Kamińskiemu w związku z tą sytuacją?

Rektor: Rozmowa faktycznie była burzliwa ale po pierwsze nikogo nie wzywałem „na dywanik”, a po drugie to nie wydawałem żadnych poleceń. Pan dyrektor Maciej Kamiński powinien autonomicznie podejmować decyzje, a nie za każdym razem się opierać na sugestiach i radach innych skoro zajmował stanowisko dyrektora szpitala.

13. Czy proponował Pan zostanie na stanowisku dyrektora ds. lecznictwa Aleksandrze Wińskiej, po zwolnieniu z pracy pana Macieja Kamińskiego? Czy pani A. Wińska przyjęła propozycję?

Rektor: Nie składałem takiej propozycji.

14. Czy za Pana wiedzą i zgodą przeprowadzono w ekspresowym tempie konkurs na stanowisko koordynatora kliniki neurologii i zatrudniono pana Marcina Mycko? Jeśli tak, to z jaką liczbą godzin? Jaką liczbę godzin pierwotnie proponował prof. Mycko dyrektor Kamiński?

Rektor: Po objęciu funkcji p.o. dyrektora szpitala przez pana prof. Marka Roslana nadzór nad szpitalem pozostawiłem w całości panu prof. Sergiuszowi Nawrockiemu. Nie mam wiedzy w tym zakresie. Pytanie to należy skierować do szpitala.

15. Czy za Pana wiedzą i zgodą p.o. dyrektora USK w Olsztynie pan Marek Roslan wzywa na rozmowy osoby, które podpisały do /pana protest przeciwko zwolnieniu pana Macieja Kamińskiego?

Rektor: Nic mi na ten temat nie wiadomo.

16. Czy zamierza Pan odpowiedzieć sygnatariuszom tego protestu?

Po objęciu funkcji p.o. dyrektora szpitala przez pana prof. Marka Roslana nadzór nad szpitalem pozostawiłem w całości panu prof. Sergiuszowi Nawrockiemu. To pytanie należy skierować do Pana Prorektora.

Rozmawiał Adam Socha

(zdjęcie na fotomontażu Macieja Kamińskiego z FB Macieja Kamińskiego, zdjęcie rektora UWM Jerzego Przyborowskiego z FB UWM)

PS. Odpowiedzi rektora na pytania dotyczące zakupu przez UWM za 19 mln zł akceleratora ZAP-X Gyroscopic Radiosurgery oraz szerzej na temat tego zakupu napiszę w odrębnym artykule.

KOMENTARZ MACIEJA KAMIŃSKIEGO DO ZARZUTÓW REKTORA

Gdyby mnie zwolniono z powodu udzielenia panu wywiadu, powiedziałbym OK, chociaż uważam, że nie zdradziłem żadnej “tajemnicy”. Ale nie godzę się z pozostałymi zarzutami, które godzą w moją przyszłość zawodową.

Co do zarzutu, że “naraziłem na utratę zdrowia i życia pacjentów kliniki neurologii”. Analogiczna sytuacja miała miejsce za poprzedniego dyrektora USK, kiedy za domniemanie nieprawidłowości w grafiku pracy zwolnił on koordynatora Kliniki Neurochirurgii. Wówczas prorektor ds. Collegium Medicum prof. Sergiusz Nawrocki nagle zawiesił działanie kliniki, co mogło narazić na utratę zdrowia i życia pacjentów, którzy nie zostali przyjęci. Co na to wtedy rektor? Nie zareagował. W moim przypadku, ja nie zwolniłem koordynatora Kliniki Neurologii, tylko prof. Marcin Mycko sam odszedł, zostawiając około 20 pacjentów na oddziale (a fakt ten jest w ogóle poza zainteresowaniem i oceną Prorektora i Rektora). W tej sytuacji wstrzymałem przyjęcia planowe na oddziale neurologii, natomiast nadal szpital udzielał pomocy chorym w nagłych przypadkach (w domniemaniu zagrażających życiu) zarówno neurologicznych jak i udarowych.

Dlaczego ja powielając decyzję z poprzednio cytowanej sprawy zostaje zwolniony? Przecież Pan rektor poprzednio nie zwolnił prof. Nawrockiego za stworzenie analogicznego zagrożenia? Jak Pan redaktor widzi, to nie trzyma kolokwialnie mówiąc „kupy”. Mówię o tym, bo nie zgadzam się z tym argumentem i jest on krzywdzący nie tylko dla mnie, ale całego zespołu USK, tym bardziej jeśli „promotorem” mojej oceny jest Prorektor, który jest spoza USK i nie miał wiedzy z pierwszej ręki o tym co w tym momencie działo się w szpitalu, bo go tam po prostu nie było. Wszyscy pacjenci oddziałów USK byli w tym czasie zaopiekowani i nie było mowy o jakimkolwiek zagrożeniu.

Odnośnie powołania kliniki urologii i prof. Marka Roslana, zacznę od tego, że rektor wiedział o wszystkim, co dzieje się w USK. Informowałem rektora na dedykowanych USK spotkaniach, raz w miesiącu, z udziałem całego zespołu dyrekcji USK. I to rektor, a nie prorektor Nawrocki powiedział mi, że zależy mu na powołaniu urologii z Roslanem w roli koordynatora. Prorektor Nawrocki nie interesował się szpitalem, nie bywał na kolegiach rektorskich (nawet tym , który zajmował się kwestią utworzenia oddziału urologicznego w USK). W moim gabinecie był 2 razy przez półtora roku, z mojej inicjatywy, stąd miał przydomek “prorektor-widmo”. Dlatego to z rektorem Przyborowskim uzgodniłem stworzenie kliniki urologii. Przedstawiłem rektorowi koszty osobowe zatrudnienia lekarzy od kwietnia do końca 2022 roku – ok. 1 mln zł; czy koszt wymaganego sprzętu – 1,5 mln zł. Rektor zobowiązał się do pomocy finansowej, bo USK nie miał środków. Jednak poza słownymi zapewnieniami rektor nic nie zrobił i oczekiwał, że ja “na gębę” ogłoszę konkurs na kilkanaście etatów dla lekarzy urologów. Mimo to spotkałem się z kandydatami, ze Szpitala MSWiA i uzgodniłem szczegóły kontraktu.

Na ostatnim spotkaniu rektor wyraził swoją frustrację, że nadal nie ogłosiłem konkursu. W końcu, wraz z prorektorem Nawrockim, pokazał mi umowę darowizny uczelni dla USK na urologię, ale nie dawało to możliwości na ogłoszenie konkursu co zakomunikowałem, więc zmieniono umowę darowizny już dla prof. Roslana. Mimo to, z tego co wiem, to do końca kwietnia umowa darowizny nie została podpisana i prof. Roslan tworzy urologię “na gębę”. Nie mając zabezpieczenia finansowego ogłosił konkurs. “Podczepił” dwóch urologów pod oddział chirurgii, którzy przy jego akceptacji wykonują zabiegi np. prostatektomii czy TURB (przezcewkowa resekcja guza pęcherza moczowego). Za te zabiegi NFZ nie zapłaci, bo USK nie ma i nie będzie miał w najbliższym przewidywalnym terminie oddziału Urologii , a zatem nie ma na te procedury kontraktu. Ich koszt musi pokryć szpital, co oznacza złamanie dyscypliny finansów publicznych. W tym przypadku nie tylko zabiera się kontrakt chirurgii, na który zakontraktowano już lekarzy to jeszcze świadomie wykonuje się procedury, które z poziomu chirurgii nie da się rozliczyć z NFZ.

Ponadto, w Olsztynie mogą być tylko dwa oddziały urologii, tak ma zapisane w planie wojewoda. Jeden jest w Szpitalu Miejskim, a drugi w Szpitalu MSWiA. Prof. Roslan był przekonany, że po jego odejściu z Polikliniki oddział urologii się zawali. Nic takiego nie nastąpiło, więc jak tworzenie trzeciego oddziału urologii w Olsztynie ma się do planu wojewody?

Prof. Roslan jako p.o. dyrektora USK ma być do 1 czerwca. Do tego czasu ma przeprowadzić “czystkę” i stworzyć dla siebie urologię i przywrócić na stanowisko prof. Myckę. Już wypowiedział umowę dr Aleksandrze Wińskiej jako koordynatorce kliniki neurologii, by przygotować miejsce dla prof. Mycko. Do mojego zwolnienia neurologia była finansowana z osobnego źródła i udarówka z osobnego (osobne kody resortowe). Roslan udarówkę podpiął pod neurologię, a to zmniejszy przychody szpitala.

Rektor w odpowiedzi powołuje się na pismo prof. Selmaja na temat “nieprawidłowości w relacjach służbowych pomiędzy panią Aleksandrą Wińską a panem prof. Marcinem Mycko noszące znamiona mobbingu”. Prof. Selmaj nie pracuje w szpitalu, więc swoją wiedzę mógł czerpać tylko z opowiadań prof. Mycko. Zawsze jakiekolwiek rozmowy moje, dr. Wińskiej czy dyrekcji z prof. Mycko odbywały się w obecności trzeciej osoby, po to, żeby wykluczyć jakiekolwiek oskarżenia ze strony prof. Mycko.

Prawdopodobnie stawki zaoferowane przez prof. Roslana w kontrakcie dla prof. Mycko i neurologów spowodowały, że lekarze z Izby Przyjęć złożyli wypowiedzenia, bo nie zgadzają się na niższe stawki. Szpital bez Izby Przyjęć, to szpital w chaosie.

Dalej, USK ma doskonały sprzęt do endoskopii, znakomitego fachowca i kontrakt z NFZ. Roslan doprowadził do zmniejszenia ilości badań endoskopowych z 4 do 2 dni w tygodniu, bo zabrał na swój gabinet salę, która dedykowana była dla wybudzeń pacjentów po zabiegach endoskopowych ze znieczuleniem.

Do wybudowanego nowego skrzydła szpitala Roslan przeniósł oddział interny, ale tam miała trafić kardiologia, bo rozdzielność oddziałów interny i kardiologii był warunkiem NFZ na jej finansowanie. W miejsce po internie miał wejść oddział geriatrii, bo taki był warunek ministerstwa zdrowia sfinansowania budowy nowego skrzydła szpitala, ale to miejsce zaanektował Roslan na urologię. My planowaliśmy urologię w miejsce starej neurologii. Po co przenosić urologię na miejsce interny, skoro nie ma potencjału lekarskiego i blokować powstanie geriatrii?! Zakupy sprzętu na urologię nie mieszczą się w planie finansowym szpitala. I kto tu działa na szkodę szpitala? Dlaczego rektor nie reaguje? Nie będzie mógł umyć rąk, czy zasłonić się Roslanem bądź Nawrockim, bo zgodnie z przepisami, to rektor ma obowiązek monitorowania dyrektora szpitala i wykonania planu finansowego zgodnie z zasadą dyscypliny finansów publicznych.

Na koniec pokażę panu wniosek prorektora Nawrockiego do rektora o podwyższenie mojego wynagrodzenia. “Z uwagi na wieloletnie doświadczenie Pan Maciej posiada wysokie kompetencje zarządzania Szpitalem oraz wykazuje głębokie zaangażowanie w jego pracę, zarówno w zakresie codziennego funkcjonowania jednostek szpitalnych, jak i długoterminowych zadań inwestycyjnych. W związku z powyższym zwracam się z prośbą o docenienie pracy Dyrektora Macieja Kamińskiego oraz podwyższenie wynagrodzenia“. Wniosek nosi datę 1 grudnia 2022 roku. Co takiego złego zrobiłem, że 3 miesiące później rektor mnie zwolnił?

Maciej Kamiński

PRAWDA O UWM

Rektor UWM tłumaczy się przed sądem ze zwolnienia szefa związku, bez zgody jego organizacji

 Opublikowano: poniedziałek, 22 maj 2023 12:30

Rektor UWM Jerzy Przyborowski odpowiada przed sądem za zwolnienie z pracy przewodniczącego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego “Prawda” Pracowników UWM bez uzyskania zgody organizacji związkowej. O ukaranie rektora wniosła Państwowa Inspekcja Pracy Za złamanie art. 281 par. 1 pkt. 3 rektorowi grozi kara grzywny od 1000 do 30 tys. zł. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Olsztynie II Wydział Karny.

Rektor, składając, w poniedziałek 22 maja, wyjaśnienie przed sądem, tłumaczył konieczność zwolnienia z pracy Andrzeja Adamowicza wielokrotnym naruszaniem art. 18, ust. 4 i 5 Regulaminu Pracy UWM dotyczącego obowiązku oddawania kluczy do zajmowanego pomieszczenia oraz uzbrajania alarmem budynku po jego opuszczeniu.

– W ciągu kilku ostatnich lat z powodu nie oddawania kluczy do pomieszczenia ZZ “P” zostało sporządzonych kilkadziesiąt notatek służbowych – tłumaczył rektor powody zwolnienia. – Pan Adamowicz był wielokrotnie upominany. Strażnicy wielokrotnie zwracali się do pana Adamowicza, żeby stosował się do Regulaminu Pracy. Kulminacyjne wydarzenie miało miejsce 7 kwietnia 2022 roku. Tego dnia miały być przeprowadzone pomiary pokoju związkowego przez pracownika firmy budowlanej, przed planowanym generalnym remontem obiektu. Gospodarz klubu “Baccalarium” wielokrotnie próbował telefonicznie skontaktować się tego dnia z panem Adamowiczem, ale przewodniczący nie odbierał telefonu. Wówczas postanowiono otworzyć pomieszczenie kluczem zapasowym, który każdy użytkownik ma obowiązek zdeponować w Centrum Monitoringu. Okazało się, że zapasowy klucz nie pasował do zamka, gdyż pan Adamowicz w sposób nieuprawniony, nie zgłaszając nikomu, wymienił wkładkę do zamka. Próby wykonania pomiarów tego pomieszczenia były podejmowane od 21 listopada 2021 roku. Bezskutecznie – dodał rektor.

Inspektor PIP Andrzej Słowik zapytał rektora, czy istnieje jakikolwiek dokument, który odzwierciedla opisaną przez rektora sytuację?

Rektor: Pracownicy monitorujący obiekty sporządzili kilkadziesiąt notatek, które trafiały do kanclerzy UWM, najpierw pana Aleksandra Sochy, a następnie pana Andrzeja Góździa. Kanclerz Socha upomniał na piśmie pana Adamowicza i poinformował Go, że jeżeli pan Adamowicz nie będzie przestrzegał Regulaminu Pracy, to zawiadomi o sprawie rektora?

Inspektor PIP: Czy uzyskaliście dostęp do tego pomieszczenia?

Rektor: W końcu pan Adamowicz otworzył pomieszczenie.

Inspektor PIP: Czy było wdrożone wobec pana Adamowicza jakieś postępowanie w związku z tą sytuacją?

Rektor: Prorektor Sławomir Gornowicz zaprosił pana Adamowicza wraz z całym zarządem związku na spotkanie w tej sprawie, ale nikt się nie zgłosił. Ostatecznie wymieniliśmy komisyjnie wkładkę w tym zamku, sfilmowaliśmy wszystkie czynności.

Inspektor PIP: Czy pan Adamowicz od razu otrzymał wypowiedzenie pracy, czy też wcześniej otrzymał inne kary regulaminowe, jak upomnienie, nagana?

Rektor: Biuro Kontroli Wewnętrznej prowadziło postępowanie w sprawie nieudostępniania pomieszczenia i w protokole wskazało rozwiązanie stosunku pracy w trybie dyscyplinarnym. Nie skorzystałem z tego, rozwiązałem umowę w trybie zwykłym.

Inspektor PIP: Czy była umowa ze związkiem korzystania z pomieszczenia?

Rektor: Nie, nie mamy takiej umowy.

Inspektor PIP: W wypowiedzeniu podano jeszcze, jako powód zwolnienia z pracy, “nielojalność”. Na czym ta “nielojalność” polegała?

Rektor: Pan Adamowicz na udostępnionej związkowi tablicy ogłoszeń zamieszczał informacje, i materiały, które w mojej opinii wskazywały na naruszanie dóbr osobistych, insynuując rzeczy, które mijały się z prawdą. Naruszało to wizerunek uniwersytetu. Również na stronie internetowej związku zamieszczano informacje kłamliwe. Np. napisano: “Panie Rektorze, czas na prawdę”, insynuując, że jestem kłamcą. Uderzało to nie tylko we mnie, jako Jerzego Przyborowskiego, ale w status i funkcję rektora.

Inspektor PIP: Od kiedy miała miejsce ta “nielojalność”.

Rektor: Od momentu, gdy zostałem rektorem. Co gorsza na spotkaniach Senatu, członkowie byli obrażani, insynuowano im różne rzeczy, grożono im. Np. byłej kadrowej pan Adamowicz powiedział, że “będziesz siedzieć”. Pani mec. Bagińskie powiedział, że życzy jej, aby “dotknęła ją śmiertelna choroba”. Wstyd, że takie wypowiedzi miały miejsce na terenie uniwersytetu.

Inspektor PIP: Czy pan Adamowicz za takie zachowanie otrzymał upomnienie, naganę?

Rektor: Na Senacie apelowałem do pana Adamowicza o zaprzestanie niszczenia wizerunku UWM.

Następnie wyjaśnienie składał przewodniczący związku “Prawda” Andrzej Adamowicz, który zaczął od opisania przyczyn powołania związku.

Na zdjęciu, od lewej Andrzej Adamowicz i inspektor PIP Andrzej Słowik, fot. A.Socha

– Pewnego dnia dowiedziałem się nieoficjalnie, jako dowódca zmiany w Dziale Zabezpieczeni Mienia, że dział zostanie zlikwidowany a ochronę UWM ma przejąć prywatna Agencja Ochrony “spięta” z byłym komendantem miejskim policji w Olsztynie panem Andrzejem Góździem**, który został zatrudniony przez rektora na szefa Biura Kontroli Wewnętrznej UWM*. W tej Agencji stawki godzinowe urągały godności ludzkiej. Zapytałem szefa działu pana Krzysztofa Świtałę***. Nic nie wiedział o planach władz UWM. Ja i koledzy z działu byliśmy zaskoczeni tymi planami, gdyż pan Krzysztof stworzył ten dział i prowadził go wzorowo przez 20 lat. Obawialiśmy się też zwolnień. Dlatego zwróciliśmy się do istniejących związków zawodowych na UWM (ZNP, NSZZ “S”) o pomoc, ale nie wykazywały chęci obrony. Dlatego, by walczyć o zachowanie miejsc pracy, w 2016 roku zarejestrowaliśmy NSZZ “Prawda”.

– Od samego początku nasz związek był kością w gardle władz uniwersytetu. Władze od początku usiłowały poznać imienną listę członków związku. Staraliśmy się zabezpieczyć te dane osobowe, żeby nie narazić członków związku na zemstę, szkalowanie, dyskryminację czy mobbingowanie.

– Uniwersytet zatrudnia ponad 3 tys pracowników i jest naszym wspólnym dobrem i dobrem Rzeczypospolitej a nie tylko dobrem rektora. Naszym zadaniem, związkowców jest dbać, żeby w tym zakładzie pracy było idealnie. Niestety, po zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym przez pana wicepremiera Gowina pan rektor otrzymał władze nad wszystkimi pracownikami.

Sędzia: Proszę powiedzieć o kluczach i zagrożeniu pożarowym.

Andrzej Adamowicz: Związkowi przysługuje prawo do lokalu. Zwróciliśmy się o to do kanclerza i otrzymaliśmy pomieszczenie. Uważam, że pomieszczenie związku jest miejscem eksterytorialnym, do którego władze uniwersytetu i jego służby nie mają wstępu, bez zgody związku. Chodziło nam o ochronę danych osobowych członków związku. Nawet gdyby w pokoju powstało zarzewie ognia, to drzwi są wykonane z cienkiej sklejki, którą można usunąć uderzeniem dłoni. Klucz zapasowy został zdeponowany w Centrum Monitoringu. Co się z nim działo przez te 7 lat, ja nie wiem. Ja sobie nie przypominam, że wymieniłem wkładkę do zamka. Dwukrotnie władze dokonały włamania do naszego pomieszczenia, a teraz na sali sądowej usłyszałem od pana rektora, że włamano się po raz trzeci. Złożę w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

– Uważam, że dlatego zostałem zwolniony, bo zgłaszałem jako przewodniczący związku organom ścigania różne nieprawidłowości, w tym takie, które narażały uniwersytet na straty idące w miliony złotych. Zgłosiłem też sprawę Instytutu Terapii Komórkowych*. Byłem w tej sprawie i innych dotyczących UWM przesłuchany w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi. Po tym przesłuchaniu dostałem wypowiedzenie. Panu rektorowi wydaje się, że związki zawodowe mają podlegać rektorowi. Ja, jako pracownik UWM nigdy nie otrzymałem żadnej kary, nie potrącono mi nawet nigdy premii, nic. Nie twierdzę, że nie zdarzało mi się zapomnieć zdać klucze i zazbroić alarmem budynek, ale czy za to można wyrzucić człowieka z pracy?! Tym bardziej, że w Centrum Monitoringu, żeby zazbroić obiekt, wystarczy nacisnąć jeden przycisk. Moim zdaniem, żeby się mnie pozbyć rektor zlecił byłemu szefowi policji miejskiej w Olsztynie, którego zatrudnił jako szefa Biura Kontroli Wewnętrznej stworzenia teczki operacyjnej, do której trafiały dokumenty przeciwko mnie. Tych dokumentów nie było w mojej teczce personalnej. W sumie wytworzono na mnie 500 notatek służbowych. W ubiegłym roku wręczono mi protokół Komisji Antymobbingowej. Komendant Straży UWM oskarżył mnie, nocnego portiera, że ja go przez wiele lat mobbingowałem. Wówczas też złożyłem skargę, że to ja byłem mobbingowany przez komendanta, ale rektor odmówił skierowania sprawy do Komisji, tłumacząc to tym, że już nie jestem pracownikiem UWM. Związek “Prawda” nie da się wyrzucić z uniwersytetu i ja będę cały czas funkcjonował jako przewodniczący, aż do śmierci, chyba że odwoła mnie moja organizacja związkowa.

Mec. Paweł Łobacz, pełnomocnik rektora zapytał, czy 7 kwietnia 2022 roku udostępnił pomieszczenie?

A. Adamowicz: Nie jest prawdą, że wcześniej kierownik klubu “Baccalarium” zwracał się do mnie o udostępnienie lokalu w celu dokonania pomiarów, nie było żadnych “kilkunastu wezwań” ze strony pana Bogusława Wożniaka. Po pierwszym wezwaniu pana Wożniaka umówiłem się na termin i godzinę z inspektorem budowlanym i udostępniłem mu pomieszczenie w celu dokonania pomiarów.

Mec. Paweł Łobacz kilkakrotnie dopytywał Adamowicza, czy zwracano mu uwagę ustnie lub na piśmie, że nie mogą się dostać do pomieszczenia? Andrzej Adamowicz w końcu odpowiedział, że nie pamięta.

Mec. Paweł Łobacz: Dlaczego w odwołaniu do sądu pracy od zwolnienia nie użył pan argumentu o “eksterytorialności” pomieszczenia związku?

A. Adamowicz: Nie jestem prawnikiem, tylko portierem, nie wiem. Mea culpa.

Mec. Paweł Łobacz: Pan był dyscyplinarnie zwolniony z pracy w policji. Tak wynika z dokumentu.

A. Adamowicz: Usiłuję znaleźć w pamięci taki fakt. Nigdy w życiu nie byłem ukarany podczas pracy w policji. Sam złożyłem raport o odejście z pracy w policji. Nie chciałem pracować w tej instytucji po tym, jak został zniszczony pan Kluska, twórca firmy komputerowej.

Inspektor PIP: Czy ostatecznie wpuścił pan do pomieszczenia inspektora budowlanego?

A. Adamowicz: Tak, inspektor dokonał pomiarów po 7 kwietnia 2022 roku a przed wypowiedzeniem mi pracy.

Inspektor PIP: Czy to pan zlecił wymianę wkładki w zamku.

A. Adamowicz: Nie przypominam sobie, żeby zlecał czy wymieniał wkładkę. Co do treści tablicy związkowej. Pan rektor mija się z prawdą. Wisi tam plakat zachęcający do wstępowania do naszego związku. jego dokładna treść brzmi tak:

Mec. P. Łobacz: Jeśli pan nie wymieniał wkładki, to skąd miał pan klucz do pomieszczenia związkowego?

A. Adamowicz: O to trzeba pytać służby podległe panu rektorowi.

Kolejna rozprawa odbędzie się 21 sierpnia. Obrońca rektora wniósł o dostarczenie akt sprawy z pozwu Andrzeja Adamowicza przeciwko UWM o zwolnienie.

Relacja i zdjęcie: Adam Socha

* O sprawie związanej z ITK czytaj TUTAJ

O śledztwie Prokuratury Regionalnej w Łodzi w sprawie eksperymentów na UWM prof. W. Maksymowicza czytaj TUTAJ

** Andrzej Góźdź przez dziewięć lat kierował Komenda Miejską Policji w Olsztynie. Po wybuchu w 2015 roku skandalu z biciem zatrzymanych na komendzie napisał raport o odwołanie go ze stanowiska i niedługo potem przeszedł na emeryturę. Po kilku miesiącach rektor UWM Ryszard Górecki zatrudnił go jako szefa Biura Kontroli Wewnętrznej.

*** Krzysztof Świtała, szef Działu Ochrony Mienia został zwolniony z pracy, dział rozwiązano, na jego miejsce powołano Straż Uniwersytecką.

Na temat zwolnienia Andrzeja Adamowicza czytaj tekst pt.: Czy rektor UWM zwolnił szefa związku za Prawdę?