Niestety srebrniki, srebrniki i jeszcze raz srebrniki.

Źródło UWM FM

Pan Przyborowski, zarzuca PRAWDZIE, że nie uczestniczy w pracach związanych z rozdziałem Subwencji na 2025 rok sugerując, że nie zajmujemy się sprawami pracowniczymi.

Podczas obrad Senatu UWM, 25 marca 2025 roku, wyjaśnialiśmy na ile było można czyli na ile pozwolił Pan Przyborowski odbierając głos przedstawicielowi PRAWDY, najpierw wzywając związek do wyjaśnień a następnie nie pozwalając na wyjaśnienia – to taka demokratyczna formuła w wykonaniu Pana Przyborowskiego.

Tak, postanowiliśmy nie przeszkadzać Pracodawcy oraz jego związkom zawodowym w ustaleniu zasad podziału pieniędzy. Po ustaleniu kryteriów, podczas rozmów o propozycji porozumienia, wniesiemy nasze uwagi i warunki, aby uniknąć sytuacji które miały miejsce w 2024 roku czyli:

  1. publicznego lżenia nas,
  2. „oddolnego” zbierania podpisów wśród pracowników,
  3.  tworzenia sytuacji złożenia propozycji podpisania porozumienia za korzyści finansowe.

Mamy wrażenie, że Pan Jerzy Przyborowski niewiele z naszych wyjaśnień zrozumiał. Zdziwieni jesteśmy również działaniami dziennikarzy, którzy zamieścili relację na stronie UNIWERSYTETU, bo rzetelność wymaga aby w takich kontrowersyjnych sytuacjach przedstawić stanowisko różnych stron. Dziennikarze nie mogą się tłumaczyć tym, iż nie słyszeli wypowiedzi przewodniczącego Niezależnego Związku Zawodowego Pracowników Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie PRAWDA ponieważ siedzieli tuż za jego plecami.

Niestety srebrniki, srebrniki i jeszcze raz srebrniki, potrafią zabić wszelkie zasady….:)